Brawo! Jeśli ktoś myśli, że w Markach nic się nie dzieje, jest w błędzie. Ostatnio przykuła moją uwagę powracająca niczym bumerang dyskusja na forum internetowym Marek. Dotyczy kwestii placu (placów) zabaw dla dzieci. Uwielbiam, gdy uczestnicy dyskusji przechodzą z wirtualnego świata do realnych działań. Główne skrzypce grają kasia-de oraz mamusiatomusia. Zaproponowały, by zwrócić się do burmistrza z petycją o budowę miejsc dla najmłodszych.
„Drogie Panie, z chęcią dołączę się do inicjatywy petycji. Jak mogę pomóc? A może zanim zostanie zbudowany plac zabaw :-), to same „się zorganizujemy”? Pewnie wszystkie mamy małe dzieci i mamy tę samą potrzebę, żeby nasze dziecko miało kontakt z innymi dziećmi. Może więc warto się spotkać i pozwolić żeby nasze dzieci się wspólnie poznały?” – wtórowała im m-zetka-1.
Trzy grosze dołączył też mężczyzna z krwi i kości, czyli papi.mk, który zadeklarował, że pomoże przy pisaniu tego dokumentu i zbieraniu podpisów. Rajców i burmistrza trzeba przy tym przestrzec, że panie są bardzo zdeterminowane.
„Jak prośby nie pomogą, to proponuję z naszymi dziećmi do UM, troszkę się chłopaki i dziewczyny pobawią w urzędzie;), Może wtedy sobie Rada Miasta uzmysłowi, że dzieci w Markach też mieszkają” – proponuje mamusiatomusia.
Ale i urzędnicy deklarują, że chcą posłuchać głosu mieszkańców, choć w innej sprawie. Na miejskiej stronie obwieścili podpisanie umowy w sprawie pierwszego etapu budowy systemu monitoringu. Poinformowali, gdzie zostaną zainstalowane kamery i – uwaga! – zaprosili mieszkańców do współpracy przy tym projekcie. Tu aż prosi się o dosłowny cytat:
„Zapraszamy mieszkańców naszego miasta do wspólnego opracowania mapy miejsc szczególnie niebezpiecznych. Prosimy o przesyłanie na adres urzędu (bądź na adres mailowy: PIR@MARKI.PL) wykazu obszarów, które wymagają działań prewencyjnych. Analiza miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do zakłócania porządku publicznego i łamania prawa, będzie podstawą do stworzenia planu rozmieszczenia kamer w kolejnych etapach rozbudowy sytemu. Osiągnięcie pozytywnych rezultatów w dziedzinie bezpieczeństwa i ochrony porządku publicznego może odbywać się tylko przy aktywnym udziale społeczności lokalnej” – piszą urzędnicy.
Nic dodać, nic ująć. Jestem zdania, że powinniśmy próbować dać znać urzędnikom, gdzie nam zależy na budowie systemu kamer. Pamiętajcie o dobrym uzasadnieniu i oczywiście lobbingu!
Jest jeszcze jedna marecka inicjatywa, za którą stoi trzech dżentelmenów na poniższym zdjęciu. O tym już niedługo.
Tadeusz_1972
