Powinienem się cieszyć, nie powinienem narzekać. Mieszkam przy asfaltowej ulicy (inna sprawa, że dziurawej jak sito, ale inni w Markach o takiej mogą tylko pomarzyć), każdej (no prawie) nocy świecą latarnie, jest chodnik (fakt – matce z wózkiem ciężko przejechać), zaraz (?) będzie kanalizacja sanitarna, a może i deszczowa. A tu serce mi się kraje, gdy widzę kolejny element małej architektury, który został zniszczony i który stwarza realne niebezpieczeństwo dla użytkowników Ząbkowskiej. Czytaj dalej
Serce się kraje
16 Czwartek Czer 2011
Posted Życie codzienne
in