Człowiekowi siwych włosów przybywa, robi się leniwy, to i na imprezy jeździ samochodem. „A ty co, znowu jehowita jesteś” – zażartował jeden ze znajomych. Zwykle wymuszonej przepisami ruchu drogowego abstynencji nie żałuję, ale tym razem chyba popełniłem błąd. Mogłem bowiem we wczorajszy wieczór zakosztować trunku, który jest dziełem firmy z Marek. Gdy sprawdziłem w piątek rano jego cenę, przeżyłem szok – 79 zł za 0,7 l. To drożej niż za alkohole podobnej objętości, które są dziełem wielkich koncernów europejskich!
Droższa od Finlandii i Absoluta. I z Marek
16 Piątek Gru 2011
Posted Życie codzienne
in