Stali czytelnicy mojego bloga zauważyli, że często opisuję braki w mareckiej infrastrukturze. Kilka razy miałem (nie)przyjemność pisać o zniszczonych znakach drogowych, których brak mógł spowodować zagrożenie – zarówno dla pieszych jak i kierowców. Czasem moje interwencje przynosiły efekt, częściej niestety nie. Jest szansa na poprawę sytuacji. Miasto szuka firmy, która zajmie się konserwacją miejskiego oznakowania – zarówno poziomego („malunki” na jezdni) jak i pionowego (tradycyjne znaki). I dobrze, bo prace kanalizacyjne w wielu miejscach dobiegły końca.

Myślę, że teraz część pracy należy do… mieszkańców, bo urzędnicy wszystkiego i tak nie ogarną. Moim zdaniem, ci, którym zależy na tym, by miasto było właściwie oznakowanie, powinni dawać ratuszowi znać, co w ich okolicy jest nie tak. Wzorem akcji antydziura, która została ogłoszona przed poprzednimi wyborami samorządowymi. Z projektu umowy z wykonawcą wynika, że za kontakty z konserwatorem będzie odpowiadał szef miejskiego wydziału dróg. Ze strony urzędu przekopiowałem dane do naczelnika. Sam też za kilka dni napiszę kilka słów o oznakowaniu Ząbkowskiej po cichu licząc, że wrócą m.in. znaki uprzedzające o przejściu dla pieszych…

Wydział Zarządu Dróg

e-mail:drogi@marki.pl

p.o. naczelnika Adam STACHOŃ

budynek B, I piętro, pok. nr 21,

tel.781 10 03, wew. 115