Uwagę mieszkańców przykuwają ostatnio sprawy związane ze skrzyżowaniem Wspólnej i Piłsudskiego. Nie dziwota. Wypadków tam mnóstwo, korków też, a w poprawę sytuacji zaangażowali się pani senator i wojewoda. A ja pozwolę sobie zwrócić uwagę na komunikacyjny drobiazg z innej części Marek. Otóż całkiem niedawno miasto zainwestowało w budowę prawoskrętu z Sosnowej w Piłsudskiego. Niestety, sprawy nie zostały doprowadzone do końca. Otóż na sygnalizatorze przy Sosnowej pozostało miejsce do zamontowania zielonej strzałki (w kółku na zdjęciu). To jeszcze bardziej udrożniłoby ruch w tym miejscu. To już chyba sprawa do załatwienia między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz starostwem, które przejęło władztwo nad ul. Sosnową. Pewnie poszła w zapomnienie, stąd ten wpis, który może zmobilizuje radnych do przypomnienia urzędnikom o tej kwestii. Wszak koniec wieńczy działo. Nawet takie nieduże…
Co z tym prawoskrętem?
26 Piątek Lip 2013
Posted Życie codzienne
in