Jako jeden z organizatorów nie powinienem oceniać sobotniego pchlego targu/giełdy staroci/wietrzenia szafy. Istnieje ryzyko, że nie będę wystarczająco obiektywny – z uwagi na poświęcony czas i wysiłek. I kiedy napiszę, że generalnie mi się podobało (o tym dalej), część z Was może przestać czytać. Ale mam jednak na tyle zdrowego rozsądku, że wskazać też na pewną ułomność sobotniego eventu.
Sobotnie miejsce spotkań
13 Niedziela Paźdź 2013
Posted Ludzie Marek, Życie codzienne
in