Tak, tak, ten tytuł nie jest pomyłką. Dziś po południu pracownicy ratusza pożegnali Szczepana Ostasza, który wraca do rodzinnego Krakowa, by pracować w rodzinnym biznesie. Były wiceburmistrz usłyszał wiele ciepłych słów od burmistrza Jacka Orycha oraz od swoich podwładnych. Otrzymał też od nich sympatyczne pamiątki. Na oryginalny pomysł wpadł wydział inwestycji, który podlegał Szczepanowi. Wiedząc, że teraz mnóstwo czasu będzie spędzał na krakowskich budach, przedstawiciele tej komórki urzędu wręczyli mu praktyczny prezent z przymrużeniem oka – gumofilce. Ale jakie! Po brzegi były wypełnione słodyczami, które – jak rozumiem – miały osłodzić wiceburmistrzowi rozłąkę z Markami. Szczepan zdecydował, że gumofilce do Grodu Kraka zabierze, ale słodycze odda dzieciom. Były wiceburmistrz przekazał je na wkład do prezentów związanych z ósmą edycją akcji „Święty Mikołaj mieszka w Markach” (jej założenia TUTAJ). W imieniu obdarowanych na święta – serdecznie dziękuję! A Szczepanowi – powodzenia na nowej, budowlanej drodze życia zawodowego!
Gumofilce pełne słodyczy
09 Środa List 2016
Posted Ludzie Marek, Samorząd, Życie codzienne
in