Wracałem wczoraj (niestety już z gorączką) z Radzymina. Spotkanie w sprawie obwodnicy i deklaracje (dodajmy – wyważone) wojewody pozwoliły na ostrożny (ale jednak) optymizm. Budujące było też zachowanie głównych postaci wczorajszego spotkania. To są te chwile, kiedy wszyscy grają do jednej bramki: przedstawiciele PO, PiS czy Wspólnoty Samorządowej. Takie słowa padły m.in. ze strony starosty Piotra Uścińskiego (PiS).
Złożył on też ważną deklarację dla mieszkańców Wołomina. Otóż starosta zobowiązał się, że wybuduje mniej więcej 2,5 kilometrowy fragment drogi, dzięki czemu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (inwestor planowanej trasy) będzie mogła zaplanować dodatkowy zjazd/wjazd z obwodnicy. Słowem – rosną szanse na realizację węzła Wołomin. To może (acz oczywiście nie musi) mieć konsekwencję dla Marek.